Jeśli chcesz nadal czytać najnowsze posty na tym blogu, dodaj się ponownie do obserwatorów (najpierw usuń siebie, potem dodaj). Zmieniłam jakiś czas temu adres bloga, dlatego teraz moje ostatnio dodane posty wyświetlają się tylko tym, którzy dodali się do obserwatorów po tej zmianie. Będę bardzo wdzięczna, jeśli jeszcze tu wrócisz. :)

sobota, 20 października 2012

Czekoladowy torcik part 2.

Aloha!
Jaki piękny dzień. Świeci słoneczko i jest 16 stopni Celsjusza, wokoło jesienne liście, po prostu pięknie. Mój widoczek z okna:

Wracając do tytułu postu, chciałabym Wam przedstawić czekoladowe torciki z lukrowymi różyczkami. Mają ok. 1,5 cm. 
Zrobiłam 2 pary takich kolczyków, jedną podarowałam wychowawczyni, drugą zostawiłam sobie. To takie wspaniałe uczucie, kiedy wychowawczyni nosi twoje kolczyki i mówi Ci, że bardzo jej się podobają. (:



A teraz zmykam oglądać mecz Borussi z Schalke i zajadać szarlotkę mamusi, rysując pracę na zajęcia artystyczne.

*mój żołnierz ma strasznie chudą lewą rączkę, muszę poprawić. XD

Miłego weekendu! : >



sobota, 13 października 2012

Czekoladowe donuty

Aloszka!
Długo nie pisałam, ponieważ miałam strasznie ciężki i zabiegany ten tydzień. Zdjęli mi w końcu gips, co prawda palec nie jest jeszcze tak sprawny jak wcześniej (nie umiem go do końca wyprostować), to i tak już jest ok. Dzisiaj byłam na zbiórce pieniędzy z 4 koleżankami na fundację "Dzieło Nowego Tysiąclecie". Było super! A we wtorek mam wycieczkę do małego miasteczka - Supraśl, będziemy zwiedzać Urząd Miasta (w ramach projektu o funduszach europejskich), spacerować po parku krajobrazowym, a później grzać się przy ognisku. (: To pierwsze wyjście w tym roku szkolnym, nie mogę się doczekać, bo już jestem tak zmęczona tymi kartkówkami i sprawdzianami, że jak przychodzę w piątek do domu, to nie mogę ruszyć ani ręką, ani nogą.
Dzisiaj pokażę Wam jedne z moich ulubionych kolczyków (prawie codziennie je noszę) - malutkie donuty oblane czekoladą z kolorową posypką. Wkrętki mają ok. 1,3 cm. Zrobiłam 2 pary, tak mi się spodobały, jedna jest moja, druga czeka na potencjalnego nabywcę. : >

Jutro zamierzam w końcu zabrać się do lepienia, bo muszę ulepić jakieś kolczyki dla mojej wychowawczyni na Dzień Nauczyciela, bo już jakiś czas temu mnie prosiła, bym jej jakieś sprzedała, ponieważ bardzo jej się podobają, tak więc postanowiłam, że dorzucę je do klasowego prezentu i zrobię jej niespodziankę. (:

Jak myślicie, jakie słodkości mogę jej ulepić?


niedziela, 7 października 2012

Pierścionek "Magia nut"

Dzisiaj przedstawiam Wam coś nowego, coś czego jeszcze na tym blogu nie było. To pierścionek (o tajemniczej nazwie wymyślonej przed chwilą XD), który powstał jeszcze na wakacjach, kiedy to przyszły do mnie zamówione półfabrykaty ze sklepu BEADS. Już od jakiegoś czasu jestem zakochana w biżuterii z grafiką, a kiedy zdobyłam rzeczy potrzebne do jej wykonywania, byłam przeszczęśliwa.
To, że pierścionek ma nutki pod szkiełkiem, nie jest przypadkowym pomysłem, ponieważ kocham grać na fortepianie (na razie przez gips nie mogę grać, więc baardzo tęsknię) i takie cudeńko od dawna było w moich planach. Nutki pochodzą z nut Preludium Deszczowego Fryderyka Chopina. Uwielbiam grać ten utwór, jest taki piękny i nastrojowy! (:
Zdjęcie niezbyt wyraźne, ale to przez złe światło. Jeśli będę miała jak, to wstawię lepsze.

Miłej końcówki weekendu! : >
~ Jeszcze tylko 2 dni do zdjęcia gipsu i będę wolnaaa!



wtorek, 2 października 2012

Czekoladowy torcik

Witajcie! Dzisiaj mam dla Was słodkie, czekoladowe kawałki tortu z malinowym kremem i jagódkami. Zawieszki mają ok. 1,5 cm. Posłużą mi pewnie do ozdoby bransoletek. (:                                                                              
                                         


Smacznego dla oczu! (:

poniedziałek, 1 października 2012

Donut z polewą czekoladową i kolorową posypką

Pyszny donut polany czekoladą z kolorową, cukrową posypką. Ma ok. 2,5 cm. Zdjęcia robiłam bez łańcuszka, w rzeczywistości go ma. (: Koleżanki i koledzy z klasy myśleli, że jest prawdziwy, więc musiałam im wyperswadować pomysł spróbowania go.
                                       


Jak Wam się podoba? (:

Wielki Powrót Smoka

Nie wiem, czy jeszcze ktoś tu zagląda, ale mam cichą nadzieję, że tak.. (: Postanowiłam powrócić do blogowania. Przez cały ten czas, kiedy tu nie zaglądałam, nadal lepiłam z modeliny. Zdecydowałam, że znów będę umieszczać tutaj posty. Wiele się u mnie zmieniło od kiedy ostatni raz tu napisałam. Oczywiście zaglądałam do Chatki, ale tylko po to, by od czasu do czasu zobaczyć, co tam u bloggerek, których blogi mam zapisane w pasku bocznym.
Jednak od dwóch tygodni nic nie ulepiłam, ponieważ złamałam palca na wfie, grając w piłkę ręczną (profesjonalnie - wyszczerbiłam sobie podstawę paliczka). Moja przyjaciółka podawała mi piłkę, a ja źle ją złapałam (nie mam jej oczywiście tego za złe, to był wypadek:) i klapa. Założono mi gips na 3 tygodnie (!) Jeszcze przede mną tydzień z panem Gipsem, bo 9 października mi zdejmą. Nawet nie macie pojęcia jak stęskniłam się za modeliną! : >
A tak poza tym, dzisiaj zauważyłam, że nie mam aż tak złego aparatu i postanowiłam odkryć jego możliwości, których nigdy nie wykorzystywałam (przesłony, migawki itd.). Na razie to dla mnie czarna magia, ale mam nadzieję, że kiedyś to opanuję. Choćby za 10 lat. XD
Dopóki mam gips będę wstawiała zdjęcia zrobionych wcześniej modeliniaków.
Za chwilę pierwsza dawka nowości!
Nie wiem, czy zauważyłyście (zakładam, że czytają to same dziewczyny/kobiety), chociaż trudno tego nie zauważyć (no chyba, że jesteście takim typem człowieka jak ja, wtedy wybaczam), zmieniłam tło bloga. To taki pierwszy krok do "nowego początku".

Trzymajcie się
xoxo