Jeśli chcesz nadal czytać najnowsze posty na tym blogu, dodaj się ponownie do obserwatorów (najpierw usuń siebie, potem dodaj). Zmieniłam jakiś czas temu adres bloga, dlatego teraz moje ostatnio dodane posty wyświetlają się tylko tym, którzy dodali się do obserwatorów po tej zmianie. Będę bardzo wdzięczna, jeśli jeszcze tu wrócisz. :)

poniedziałek, 11 listopada 2013

Moje wypieki i desery - Dorota Świątkowska

Tytuł: "Moje wypieki i desery"
Autor: Dorota Świątkowska
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 306

Na książkę autorki strony (wcześniej bloga) mojewypieki.com czekałam od dawna, bo przepisy z tej strony już jakiś czas temu zadomowiły się w mojej kuchni, a raczej królestwie mojej mamy. Wielokrotnie korzystałyśmy już z przepisów Doroty Świątkowskiej i ani razu się nie zawiodłyśmy, dlatego też ogromnie się ucieszyłam, gdy ta książka do mnie trafiła.

"Moje wypieki i desery" to zbiór przepisów zamieszczonych na stronie mojewypieki.com oraz takich, które nie zostały tam opublikowane. Znajdziemy tu przepisy na słodkości z kategorii babeczek i muffinek, ciasteczek, tart i ciast kruchych, bez i ciast bezowych, ciast drożdżowych, serników, tortów, deserów i innych. Każda receptura opatrzona jest kilkoma słowami od Doroty Świątkowskiej oraz pięknym zdjęciem autorskim, bo blogerka ta dba nie tylko o jakość swoich przepisów, ale także o ich oprawę graficzną. Patrząc na fotografie w tej książce można dostać ślinotoku.

Z resztą cała szata graficzna tej publikacji została dokładnie przemyślana, jest słodka, ale nie mdła.Wyraźna czcionka, jednolita kompozycja każdej strony z przepisem zdecydowanie ułatwia korzystanie z książki. Na końcu zostały zamieszone przydatne przeliczniki kuchenne i indeks rzeczowy - kolejny świetny pomysł wydawcy. Cóż, jedyny mankament tej książki to koszt 69 zł, z pewnością nie jest to cena, którą chcielibyśmy zobaczyć na rachunku, ale za wysoką jakość niestety się płaci.

"Moje wypieki i desery" to obowiązkowa lektura każdej królowej kuchni, jak również osoby, która stawia dopiero pierwsze kroki w tym miejscu. Przepisy zamieszczone w tej publikacji w przystępny sposób wyjaśniają jak można wykonać pyszności, które zachwycą naszych przyjaciół, a także zwiększą nam poziom endorfin. Czy upiekłam już coś z tą książką? Z powodu braku czasu jeszcze tego nie zrobiłam, ale mam nadzieję, że szybko to nadrobię. Na pierwszy ogień pójdą z pewnością rogaliki z makiem!

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję

***
Zostały 43 dni do świąt, 50 dni do Nowego Roku! Już nie mogę się doczekać, kiedy usłyszę Last Christmas i Driving home for Christmas w radiu! *.*

Przypominam o jesiennym konkursie; informacja - post wcześniej. :)

3 komentarze:

  1. Bardzo chcę się zapoznać z tą książką. Ogólnie bardzo lubię stronę p. Doroty ;) Tworzy istne cuda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę nie wiem dlaczego te książki kucharskie bazowane na blogach są tak okropnie drogie! Przecież te przepisy można również przeczytać w Internecie... Eh, kupić na pewno nie kupię, ale mojewypieki lubię czasem poczytać:)
    Tymczasem zapraszam do mnie: http://malinowe-wspomnienia.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wygląda na dość interesującą, ale nie wiem czy się w nią zaopatrzę.

    OdpowiedzUsuń