Jeśli chcesz nadal czytać najnowsze posty na tym blogu, dodaj się ponownie do obserwatorów (najpierw usuń siebie, potem dodaj). Zmieniłam jakiś czas temu adres bloga, dlatego teraz moje ostatnio dodane posty wyświetlają się tylko tym, którzy dodali się do obserwatorów po tej zmianie. Będę bardzo wdzięczna, jeśli jeszcze tu wrócisz. :)

poniedziałek, 31 grudnia 2012

2013 r. już za 8 godzin

Życzę Wam, aby 2013 r. był lepszy niż 2012, abyście uparcie dążyły do zamierzonych celów (bez poddawania się!) i spełniały swoje marzenia!
Szalonego Sylwestra! (:


niedziela, 30 grudnia 2012

Naszyjnik w chmurach

Jak tam Wasze nastroje po Świętach? Atmosfera dopisała?
Mnie Święta minęły spokojnie, miło spędziłam czas z rodzinką, najadłam się. : D  No i dostałam wspaniałe prezenty.
Dzisiaj pokażę Wam naszyjnik, który zrobiłam dla przyjaciółki mojej siostry. Jest on już w jej posiadaniu. Podobno bardzo jej się podoba (przynajmniej tak twierdzi moja siostra). (:


Zmykam czytać Kamienie na szaniec na konkurs z języka polskiego (to już 2.01! : O).

wtorek, 25 grudnia 2012

Spóźnione życzenia

Przez wczorajsze nagromadzenie świątecznych przygotowań, atrakcji nie miałam jak wejść na bloga, żeby złożyć moim Czytelnikom życzenia. Mam nadzieję, że się nie obrazicie za to, że robię to dopiero teraz.
Tak więc:
Życzę Wam, aby ten świąteczny czas był magiczny, spokojny, spędzony w rodzinnym gronie wśród życzliwości i miłości, niezapomniany, jedyny w swoim rodzaju. I oby już zawsze otaczało Was takie ciepło jak w te "wyjątkowe dni".
Wesołych Świąt! (:

sobota, 22 grudnia 2012

Niedostępna Wieża Eiffla

Tak, to ta nowość. (: Broszka na bazie z postarzanego złota z grafiką zakrytą szkiełkiem. Był to prezent dla koleżanki mojej przyjaciółki. Ostatnio zaczęłam coraz częściej robić biżuterię z grafiką, także w najbliższym czasie zasypię Was zdjęciami podobnych naszyjników, pierścionków itd.





A teraz lecę poczytać którąś z tych nudnych lektur na konkurs z języka polskiego (mam przeczytać do 2.01 aż 12 w większości nieciekawych książek, na pewno zdążę XD)

Miłego wieczorku!


czwartek, 20 grudnia 2012

Czerwone muffinki

W końcu znalazłam chwilkę na zawitanie w progach mojego bloga. Ostatni tydzień szkoły przed świętami wbrew pozorom nie jest taki lekki, 5 sprawdzianów i 2 kartkówki to lekka przesada, kiedy ja już myślę o ubieraniu choinki, pieczeniu ciast. -.- Na szczęście 2 sprawdziany z polskiego zostały dziś odwołane, bo było tylko 11 osób (trochę też przekupiliśmy nauczycielkę pozostałościami z Wigilii klasowej), napiszemy je po świętach, cieszyliśmy się jak dzieci (hm, przecież my nadal jesteśmy dziećmi!), bo jakoś nikt nie był zbyt pewny w tematach o liryce, a co gorsza - w interpretowaniu wierszy.
Ale wracając do tematu posta, czerwone muffinki z jemiołą, mają ok. 1,7 cm.


W sobotę postaram się wrzucić coś nowego. (:
Zmykam uczyć się do jutrzejszego sprawdzianu z chemii.
Trzymajcie się!
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ♥

wtorek, 4 grudnia 2012

Cukrowe laski

Dzisiaj niezbyt wspaniałomyślne cukrowe laski, które zawsze mi się kojarzą ze Świętami Bożego Narodzenia. Mają ok. 2,3 cm. Strasznie brzydkie zdjęcia, bo robione przy sztucznym świetle, postaram się dodać inne, kiedy będę już miała dostęp do promyków słońca. Ostatnio nic mi się nie udaje, kiedy lepię z modeliny, dlatego tak rzadko dodaję posty. Np. w sobotę chciałam zrobić roladę z owocami, ale wyszła tak brzydka, że nie nadawała się do niczego. Była różowo-brązowa. Zdenerwowałam się, zgniotłam ją i zmieszałam oba kolory. I wiecie co mi wyszło? Bardzo ładny odcień brązu. Przynajmniej to... Chociaż wolałabym, żeby coś mi się w końcu udało.
Jeszcze 20 dni do Wigilii. Nie mogę się już doczekać, bo w szkole mam teraz masę sprawdzianów i kartkówek, potrzebuję trochę odpoczynku. Spadł śnieg (proszę, utrzymaj się jak najdłużej!), a wczoraj urządziliśmy całą klasą bitwę na śnieżki. Było super! Dzisiaj nikt nie rozstawał się z chusteczkami. XD Nie mogę się doczekać pierwszych sanek z moją przyjaciółką (przedświąteczny rytuał). Z miejsca ją pozdrawiam (wiem, że to czytasz). (:
A teraz kolczyki i świąteczna piosenka, którą od kilku dni nieustannie nucę.


Stare to jak świat, ale ma w sobie jakąś magię. : >

Trzymajcie się cieplutko!


wtorek, 20 listopada 2012

Fioletowe stworki

Uf! W końcu się zawzięłam i zrobiłam jakieś w miarę dobre zdjęcia. Bo cały tydzień zabierałam się sfotografowania modeliniaków, ale za każdym razem coś mi wypadało, to brak dobrego światła, to góra prac domowych, to praca na zaj. art. Ale na szczęście jakoś mi się udało większość ogarnąć, pomijając naukę do konkursu geograficznego (czwartek) i przygotowania do jutrzejszej dyskoteki.
Nareszcie zamówiłam modelinę i będę miała w końcu z czego lepić.
Dzisiaj mam kolczyki-wkrętki z fioletowymi stworkami (nie mam pojęcia jak je nazwać). Mają ok. 1,8 cm.
Strasznie je polubiłam i bardzo często je zakładam. Pomysł na nie zaczerpnęłam z mojej pierwszej pracy - nieudanej zawieszki (którą jeszcze wtedy gotowałam) wyglądającej tak jak ta nowa wersja w formie kolczyków.


Drugie zdjęcie jakieś niewyraźne mi wyszło. -.-
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok.
Zmykam uczyć się geografii!


piątek, 9 listopada 2012

Liebster Blog Award

Dziękuję Karinie za nominację. (:
A teraz czas na moje odpowiedzi.
1. Ulubiony zespół?
Nie mam ulubionego zespołu, słucham tego, co mi akurat wpadnie w ucho. 
2. Banan czy jabłko?
Banan i jabłko, a najlepiej zmiksowane razem na mus. Mniam.
3. Ulubiona piosenka (w tym miesiącu, tygodniu) ?
Birdy - Skinny Love
4. Co skłoniło cię do prowadzenia bloga?
Chęć poznania nowych ludzi, ich opinii na temat moich prac.
5. Lubisz czytać?
Kocham, nie wyobrażam sobie życia bez książek, chociaż ostatnio nie mam za dużo czasu na czytanie i strasznie mi z tym źle. 
6. Grasz na jakimś instrumencie?
Tak, gram na fortepianie od 8 lat, z czego 6 lat spędziłam w szkole muzycznej.
7. Trampki czy zimowe buty?
Trampki. Ale jeśli chodzi o chodzenie w czasie mrozów, śniegów w jakichś butach to oczywiście buty zimowe.  
8. Ulubiony przedmiot?
Hmm, wymienię dwa. Wf - uwielbiam powygłupiać się z koleżankami, chociażby podczas piątkowych lekcji w sali do gimnastyki korekcyjnej wśród kulek, piłek i poduszek, no i grać w piłkę nożną, koszykówkę. Biologia - w przyszłości chcę zostać lekarzem. Z obu przedmiotów mam super nauczycielki. 
9. Must be the music czy Bitwa na Głosy?
Nie oglądam ani tego, ani tego.
10. Ulubiony zapach?
Zapach kakao, świeżo skoszonej trawy, lasu, wypieków mojej mamy.
11. Pierogi czy pomidorowa? 
Pierogi, najlepiej z jagodami. ♥

Zasady tego wyróżnienia są następujące:„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

Nominuję tylko pięć blogów, które jeszcze nie zostały otagowane, ponieważ większość innych blogów, które również uważam za wyjątkowe, otrzymały już nominację. Tak więc wyróżniam:
http://kapatori.blogspot.com/ - za urocze słodkości.
http://korna-miniatures.blogspot.com/ - za super realistyczne modeliniaki i cudowne koszulki.
http://eoli-cuda-z-modeliny.blogspot.com/ - za kreatywność i piękne kartki, pudełka itd.
http://rozowebabelki.blogspot.com/ - za przydatne tutoriale i śliczne prace.
http://sweeeters.blogspot.com/ - za piękne owoce i pączuszki.
http://artistic-heaven.blogspot.com/ - za super fake-plugi, świetne pomysły i zdjęcia.

PYTANIA:
1. Książka czy film?
2. Jaką cechę własnego charakteru uważasz za najważniejszą?
3. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
4. Co robisz najczęściej w wolnym czasie?
5. Kim chcesz zostać w przyszłości?
6. Jesteś duszą towarzystwa czy raczej samotnikiem?
7. Jaki jest tytuł Twojej ulubionej książki?
8. Jakie znasz języki obce?
9. O której najczęściej kładziesz się spać?
10. Śpisz z jakimś misiem czy bez?
11. Masz jakieś motto życiowe? Jeśli tak, to jakie?

A teraz zmykam poczytać chwilę Charliego Bone'a, a potem położyć się spać, bo jutro mam od 9.00 do 12.15 fakultety z biologii i geografii przed egzaminem.

Trzymajcie się cieplutko! (: 

wtorek, 6 listopada 2012

Czekoladowy lód

Oh, w końcu mogę coś napisać. Niestety nie miałam ostatnio możliwości tego zrobić. Najpierw wysiadła mi karta graficzna w komputerze, następnie okazało się, że z modemem jest coś nie tak. Na szczęście teraz wszystko jest w porządku.
Ostatnio bardzo rzadko lepię, ponieważ mam strasznie dużo nauki i brakuje mi modeliny, muszę zamówić. Wczoraj miałam etap szkolny konkursu z j. polskiego i ku mojemu zdziwieniu przeszłam, a test był taki trudny, że większość musiałam strzelać. Muszę jeszcze tylko poczekać na weryfikację testów przez główną komisję i będę wiedziała już na pewno, czy dostałam się do etapu rejonowego. Jeden przedmiot już za mną, przede mną jeszcze kilka, a w następnym tygodniu - egzaminy próbne. -.-"
Dzisiaj przedstawiam Wam czekoladowego loda w wafelku (zrobiłam sobie w końcu "odciskarkę") z polewą jagodową i posypką. Mierzy ok. 2,5 cm. Nie wiem jeszcze, co z nim zrobię, ale raczej na zawieszkę do bransoletki jest za duży.
Przy pieczeniu spadł mi ze szpilki zawieszonej na kratce i trochę mu się liquid odkształcił. Jak Wy pieczecie lody

Idę czytać Balladynę i uczyć się na kartkówkę z wosu. : <
Bywajcie!


sobota, 20 października 2012

Czekoladowy torcik part 2.

Aloha!
Jaki piękny dzień. Świeci słoneczko i jest 16 stopni Celsjusza, wokoło jesienne liście, po prostu pięknie. Mój widoczek z okna:

Wracając do tytułu postu, chciałabym Wam przedstawić czekoladowe torciki z lukrowymi różyczkami. Mają ok. 1,5 cm. 
Zrobiłam 2 pary takich kolczyków, jedną podarowałam wychowawczyni, drugą zostawiłam sobie. To takie wspaniałe uczucie, kiedy wychowawczyni nosi twoje kolczyki i mówi Ci, że bardzo jej się podobają. (:



A teraz zmykam oglądać mecz Borussi z Schalke i zajadać szarlotkę mamusi, rysując pracę na zajęcia artystyczne.

*mój żołnierz ma strasznie chudą lewą rączkę, muszę poprawić. XD

Miłego weekendu! : >



sobota, 13 października 2012

Czekoladowe donuty

Aloszka!
Długo nie pisałam, ponieważ miałam strasznie ciężki i zabiegany ten tydzień. Zdjęli mi w końcu gips, co prawda palec nie jest jeszcze tak sprawny jak wcześniej (nie umiem go do końca wyprostować), to i tak już jest ok. Dzisiaj byłam na zbiórce pieniędzy z 4 koleżankami na fundację "Dzieło Nowego Tysiąclecie". Było super! A we wtorek mam wycieczkę do małego miasteczka - Supraśl, będziemy zwiedzać Urząd Miasta (w ramach projektu o funduszach europejskich), spacerować po parku krajobrazowym, a później grzać się przy ognisku. (: To pierwsze wyjście w tym roku szkolnym, nie mogę się doczekać, bo już jestem tak zmęczona tymi kartkówkami i sprawdzianami, że jak przychodzę w piątek do domu, to nie mogę ruszyć ani ręką, ani nogą.
Dzisiaj pokażę Wam jedne z moich ulubionych kolczyków (prawie codziennie je noszę) - malutkie donuty oblane czekoladą z kolorową posypką. Wkrętki mają ok. 1,3 cm. Zrobiłam 2 pary, tak mi się spodobały, jedna jest moja, druga czeka na potencjalnego nabywcę. : >

Jutro zamierzam w końcu zabrać się do lepienia, bo muszę ulepić jakieś kolczyki dla mojej wychowawczyni na Dzień Nauczyciela, bo już jakiś czas temu mnie prosiła, bym jej jakieś sprzedała, ponieważ bardzo jej się podobają, tak więc postanowiłam, że dorzucę je do klasowego prezentu i zrobię jej niespodziankę. (:

Jak myślicie, jakie słodkości mogę jej ulepić?


niedziela, 7 października 2012

Pierścionek "Magia nut"

Dzisiaj przedstawiam Wam coś nowego, coś czego jeszcze na tym blogu nie było. To pierścionek (o tajemniczej nazwie wymyślonej przed chwilą XD), który powstał jeszcze na wakacjach, kiedy to przyszły do mnie zamówione półfabrykaty ze sklepu BEADS. Już od jakiegoś czasu jestem zakochana w biżuterii z grafiką, a kiedy zdobyłam rzeczy potrzebne do jej wykonywania, byłam przeszczęśliwa.
To, że pierścionek ma nutki pod szkiełkiem, nie jest przypadkowym pomysłem, ponieważ kocham grać na fortepianie (na razie przez gips nie mogę grać, więc baardzo tęsknię) i takie cudeńko od dawna było w moich planach. Nutki pochodzą z nut Preludium Deszczowego Fryderyka Chopina. Uwielbiam grać ten utwór, jest taki piękny i nastrojowy! (:
Zdjęcie niezbyt wyraźne, ale to przez złe światło. Jeśli będę miała jak, to wstawię lepsze.

Miłej końcówki weekendu! : >
~ Jeszcze tylko 2 dni do zdjęcia gipsu i będę wolnaaa!



wtorek, 2 października 2012

Czekoladowy torcik

Witajcie! Dzisiaj mam dla Was słodkie, czekoladowe kawałki tortu z malinowym kremem i jagódkami. Zawieszki mają ok. 1,5 cm. Posłużą mi pewnie do ozdoby bransoletek. (:                                                                              
                                         


Smacznego dla oczu! (:

poniedziałek, 1 października 2012

Donut z polewą czekoladową i kolorową posypką

Pyszny donut polany czekoladą z kolorową, cukrową posypką. Ma ok. 2,5 cm. Zdjęcia robiłam bez łańcuszka, w rzeczywistości go ma. (: Koleżanki i koledzy z klasy myśleli, że jest prawdziwy, więc musiałam im wyperswadować pomysł spróbowania go.
                                       


Jak Wam się podoba? (:

Wielki Powrót Smoka

Nie wiem, czy jeszcze ktoś tu zagląda, ale mam cichą nadzieję, że tak.. (: Postanowiłam powrócić do blogowania. Przez cały ten czas, kiedy tu nie zaglądałam, nadal lepiłam z modeliny. Zdecydowałam, że znów będę umieszczać tutaj posty. Wiele się u mnie zmieniło od kiedy ostatni raz tu napisałam. Oczywiście zaglądałam do Chatki, ale tylko po to, by od czasu do czasu zobaczyć, co tam u bloggerek, których blogi mam zapisane w pasku bocznym.
Jednak od dwóch tygodni nic nie ulepiłam, ponieważ złamałam palca na wfie, grając w piłkę ręczną (profesjonalnie - wyszczerbiłam sobie podstawę paliczka). Moja przyjaciółka podawała mi piłkę, a ja źle ją złapałam (nie mam jej oczywiście tego za złe, to był wypadek:) i klapa. Założono mi gips na 3 tygodnie (!) Jeszcze przede mną tydzień z panem Gipsem, bo 9 października mi zdejmą. Nawet nie macie pojęcia jak stęskniłam się za modeliną! : >
A tak poza tym, dzisiaj zauważyłam, że nie mam aż tak złego aparatu i postanowiłam odkryć jego możliwości, których nigdy nie wykorzystywałam (przesłony, migawki itd.). Na razie to dla mnie czarna magia, ale mam nadzieję, że kiedyś to opanuję. Choćby za 10 lat. XD
Dopóki mam gips będę wstawiała zdjęcia zrobionych wcześniej modeliniaków.
Za chwilę pierwsza dawka nowości!
Nie wiem, czy zauważyłyście (zakładam, że czytają to same dziewczyny/kobiety), chociaż trudno tego nie zauważyć (no chyba, że jesteście takim typem człowieka jak ja, wtedy wybaczam), zmieniłam tło bloga. To taki pierwszy krok do "nowego początku".

Trzymajcie się
xoxo