Jeśli chcesz nadal czytać najnowsze posty na tym blogu, dodaj się ponownie do obserwatorów (najpierw usuń siebie, potem dodaj). Zmieniłam jakiś czas temu adres bloga, dlatego teraz moje ostatnio dodane posty wyświetlają się tylko tym, którzy dodali się do obserwatorów po tej zmianie. Będę bardzo wdzięczna, jeśli jeszcze tu wrócisz. :)

czwartek, 20 grudnia 2012

Czerwone muffinki

W końcu znalazłam chwilkę na zawitanie w progach mojego bloga. Ostatni tydzień szkoły przed świętami wbrew pozorom nie jest taki lekki, 5 sprawdzianów i 2 kartkówki to lekka przesada, kiedy ja już myślę o ubieraniu choinki, pieczeniu ciast. -.- Na szczęście 2 sprawdziany z polskiego zostały dziś odwołane, bo było tylko 11 osób (trochę też przekupiliśmy nauczycielkę pozostałościami z Wigilii klasowej), napiszemy je po świętach, cieszyliśmy się jak dzieci (hm, przecież my nadal jesteśmy dziećmi!), bo jakoś nikt nie był zbyt pewny w tematach o liryce, a co gorsza - w interpretowaniu wierszy.
Ale wracając do tematu posta, czerwone muffinki z jemiołą, mają ok. 1,7 cm.


W sobotę postaram się wrzucić coś nowego. (:
Zmykam uczyć się do jutrzejszego sprawdzianu z chemii.
Trzymajcie się!
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ♥

6 komentarzy:

  1. Bardzo smakowite kolczyki,aż ślinka cieknie;) Dziękuję za odwiedziny i udział w moim Candy. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne!!! A te listki ostrokrzewu to jakoś z anielskimi skrzydłami mi się skojarzyły ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie one słodkie :D śliczne te listki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne! Jak ty to zrobiłaś? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę czerwonej, zielonej i karmelowej modeliny, bigle i własne palce. (:

      Usuń