Aloszka!
Długo nie pisałam, ponieważ miałam strasznie ciężki i zabiegany ten tydzień. Zdjęli mi w końcu gips, co prawda palec nie jest jeszcze tak sprawny jak wcześniej (nie umiem go do końca wyprostować), to i tak już jest ok. Dzisiaj byłam na zbiórce pieniędzy z 4 koleżankami na fundację "Dzieło Nowego Tysiąclecie". Było super! A we wtorek mam wycieczkę do małego miasteczka - Supraśl, będziemy zwiedzać Urząd Miasta (w ramach projektu o funduszach europejskich), spacerować po parku krajobrazowym, a później grzać się przy ognisku. (: To pierwsze wyjście w tym roku szkolnym, nie mogę się doczekać, bo już jestem tak zmęczona tymi kartkówkami i sprawdzianami, że jak przychodzę w piątek do domu, to nie mogę ruszyć ani ręką, ani nogą.
Dzisiaj pokażę Wam jedne z moich ulubionych kolczyków (prawie codziennie je noszę) - malutkie donuty oblane czekoladą z kolorową posypką. Wkrętki mają ok. 1,3 cm. Zrobiłam 2 pary, tak mi się spodobały, jedna jest moja, druga czeka na potencjalnego nabywcę. : >
Jutro zamierzam w końcu zabrać się do lepienia, bo muszę ulepić jakieś kolczyki dla mojej wychowawczyni na Dzień Nauczyciela, bo już jakiś czas temu mnie prosiła, bym jej jakieś sprzedała, ponieważ bardzo jej się podobają, tak więc postanowiłam, że dorzucę je do klasowego prezentu i zrobię jej niespodziankę. (:
Jak myślicie, jakie słodkości mogę jej ulepić?
świetne:D wyglądają tak wesoło:D
OdpowiedzUsuńo jejku, śliczne te kolczyki, sama bym takie chętnie ubrała.
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia co możesz zrobić wychowawczyni.
mam nadzieje,że niedługo z palcem będzie wszystko w przoądku.
ogólnie piękny wygląd bloga muszę przyznać :)
oby z palcem bylo wszystko dobrze :) cudne pączki
OdpowiedzUsuń